Kiedy? Właśnie teraz, w „dniach” rocznicy powstań śląskich.
Gdzie? W muzeum oraz skansenie
Jak? Praktycznie.
Do Muzeum Śląskiego w Katowicach wyjechały kolejno dzieci z sześciu najstarszych grup z Przedszkola Miejskiego w Imielinie. Naszym przewodnikiem po Muzeum była pani Ewa Szymańska-Sułkowska, mama Alicji. Jako architekt z zawodu pięknie opowiadała dzieciom, wyjaśniając co to jest projekt, makieta terenu, przekrój budynku. Tłumaczyła oznaczenia architektoniczne na planach budynków oraz przekroje budowli. Wiedza ta bardzo pomogła przedszkolakom zrozumieć to, co oglądali w muzealnych pomieszczeniach.
Zwiedzanie rozpoczynaliśmy od szybu Warszawa oraz obserwacji starych budynków. Wchodząc, już od progu mogliśmy poczuć się, jak w kopalni – górnicy wchodzący do pracy i kopalniana szatnia wzbudziły duże zainteresowanie. Podobnie „wizyta w hucie” – odgłosy huty i wypływający z pieca strumień gorącego żelaza zainteresowały wszystkich. Dawne wnętrza domów i pomieszczenia wyposażone w stare sprzęty uzupełniały bardzo realistyczne ruchome obrazy, pokazujące niegdysiejsze życie Ślązaków.
W ramach poznawania historii regionu dzieci dowiedziały się również, co kryje nasza ziemia i w jaki sposób na przestrzeni dziejów ludzie wydobywali jej skarby. Obejrzeliśmy więc próbki soli, węgla, żelaza, miedzi, ołowiu, cyny, srebra i złota oraz dawno nie używane narzędzia pracy.
Były też trudne ekspozycje: czasy plebiscytów śląskich i opowieść o tym, jak Polacy walczyli o polskość Śląska oraz wystawa poświęcona II wojnie światowej. Linia graniczna na podłodze muzeum pozwoliła przedszkolakom doświadczyć tego, jak wyglądał niegdyś podzielony region.
Ciekawym doświadczeniem było poznawanie dostosowań, jakie muzeum wprowadziło z myślą o osobach słabowidzących i słabosłyszących. Osobiste doświadczanie, jak można poznawać świat dotykiem i jak poruszać się po ścieżkach dla słabowidzących niektórzy z nas przeżyli po raz pierwszy.
Poznając czasy powojenne, przez okna mogliśmy zajrzeć do wnętrza domów i „podejrzeć”, jak wyglądało w nich życie ludzi.
Na zakończenie dzieci miały okazję same zostać architektami i stworzyć wspaniałe drewniane budowle w przeznaczonej do tego przestrzeni.
Skansen w Chorzowie również odwiedziło sześć grup. Dzieci młodsze wzięły udział w lekcji „Marysia i Janek zapraszają na wieś”, a starsze miały okazję poznawać pracę młyna. Obejrzały przy tym młyn przeniesiony niegdyś do Skansenu z naszego miasta. Dawne obejścia, wnętrza domów, stara szkoła i kuźnia, to tylko niektóre z poznanych przy tej okazji miejsc.